Autor Wiadomość
KreciK
PostWysłany: Sob 23:31, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Ja bym postawił na to, że Kitsune zginąłby ze 4 razy zanim skończyliby walkę ;]
Raziel
PostWysłany: Wto 13:59, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Hmmm ciekawe jakie by były zakłady? xD
KreciK
PostWysłany: Wto 9:35, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Właśnie się tak zastanawiać zacząłem... czy któryś z nich jest w ogóle w stanie umrzeć? Bo jeśli nie, to... ;]

Swoją drogą, wątpię, żeby się między sobą tłukli (tak na poważnie). Aiyan jest zbyt spokojny, a Vedi zbyt leniwy ;]
Adan
PostWysłany: Wto 22:40, 17 Lut 2009    Temat postu:

Jak to mówią - nic tak nie ożywia akcji jak trup. A że raczej wątpliwe by któryś z nich zginął (bo Vedi-san jest nieśmiertelny, a Aiyan nie jest taki głupi by walczyć będąc materialny). Aż się doczekać nie mogę :D.
Raziel
PostWysłany: Pią 21:49, 13 Lut 2009    Temat postu:

Ciekawe czy doczekamy się walki pomiędzy Ayian'em a Vediwellm.

MORTAL COMBAT !!!! FINISH HIM !! ups poniosło mnie ^^'

Bo widać że powoli powoli zaczyna być między nimi ostro xD.
Nayia
PostWysłany: Pią 11:18, 11 Kwi 2008    Temat postu:

niedobra... dla świata X'D
Raziel
PostWysłany: Czw 15:27, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Vediwell i Ayian!!! Jaka była by z nich para ?? :P
Archoniel
PostWysłany: Wto 22:14, 06 Lis 2007    Temat postu:

akt łaski, jak u Vediwella w ktoryms z odcinkow komiksu ''znaj łaske pana'' :P
Nayia
PostWysłany: Pon 23:27, 05 Lis 2007    Temat postu:

wcale nie X'D
Archoniel
PostWysłany: Pon 22:38, 05 Lis 2007    Temat postu:

i jako feniks Nayia zrobi z niego opiekacz (znajac jej dar przekonywania[szantaz])
Raziel
PostWysłany: Nie 22:44, 21 Paź 2007    Temat postu:

Aiyan jak feniks zginął w ogniu i powstał z popiołu :D
Nayia
PostWysłany: Nie 18:04, 21 Paź 2007    Temat postu:

Nie, nie ma rozdwojenia jaźni :3 Tzn. nie bardziej niż ja :3 (w koncu to MÓJ Anioł Stróż)
Jaaa? Wygadać się? Ależ nieeeee...
KreciK
PostWysłany: Nie 14:11, 21 Paź 2007    Temat postu:

Nayia napisał:
Sama bym się pofatygowała po niego, a nie wysyłała Vediwella


Właśnie się zastanawiałem, kto (lub co) zatrzymało Aiyana... Czy mi się wydaje, czy ktoś tu się wygadał? ;)

Swoją drogą, Vedi przed bramą do nieba... ciekawa opcja (nawet jeśli nie mam racji)
Raziel
PostWysłany: Pią 21:00, 19 Paź 2007    Temat postu:

Czyli Aiyan ma rozdwojenie jaźni?? O kurcze to niezły uraz psychiczny już ma. Ciekawe przez kogo?? ^^
Nayia
PostWysłany: Pią 17:20, 19 Paź 2007    Temat postu:

A kto powiedział, że on stracił funkcje gosposi? :3 Wiecie, gdyby to nie był 24. grudnia, ciepło domowego ogniska, choinka, prezenty, etc. Sama bym się pofatygowała po niego, a nie wysyłała Vediwella ^ ^ A WTEDY ten jego [Aiyana] demon opuściłby go szybciej, niżby Letram zdążyła krzyknąć "Aiyan, nie!"
Raziel
PostWysłany: Czw 22:04, 18 Paź 2007    Temat postu:

Ano Aiyan pokazał na co go stać, może nie z własnej woli no ale trudno uwierzyć że z gosposi stanie się.... yyy trudno powiedzieć czym ^^'.
Nayia
PostWysłany: Śro 22:52, 22 Sie 2007    Temat postu:

*idzie sobie* Powariowali ci fanatycy. *kręci palcem wokół czoła*

(kocham ten cytat)
Archoniel
PostWysłany: Śro 21:03, 22 Sie 2007    Temat postu:

bez urazy.znam nature aniolow.cos mi nie gra w calym Ayianie...ale coz :P
litowali sie?ja mysle ze teraz przestana.......idz w strone mroku! ja ci kibicuje Ayian ^^
Nayia
PostWysłany: Śro 16:46, 22 Sie 2007    Temat postu:

eeech... jak już to nie raz i nie dwa mówiłam: "50% tych pasków to prawda, reszta to czysta fikcja"... Vediwella też śmieszyło, jak się ludzie nad nim litowali, sugerując się paskami z komiksu :3
Archoniel
PostWysłany: Śro 15:45, 22 Sie 2007    Temat postu:

hmmm.....ja dalej uważam że źle go traktujecie ^^

chociaż wyszło mu to na dobre, przechodzi na odpowiednia stronę ^^
Nayia
PostWysłany: Śro 13:03, 22 Sie 2007    Temat postu:

Hehe... że niby co? że jestem straszniejsza? a poza tym... on nie odmówił Szatanowi... on odmówił Piekłu... Jakby Szatan się pofatygował (ha, ha - do Aiyana?...), a Iayan mu odmówił (ha, ha - Aiyan?...), to zostałaby z niego kupka popiołu :3

PS. A za co ma się odpłacić?...
Archoniel
PostWysłany: Śro 9:51, 22 Sie 2007    Temat postu:

ja tam lubie Aiyana.....mam nadzieje ze sie odplaci.....

mam pytanko
odmowil szatanowi, a robi wszystko co karze mu Nayia.aluzja? ;p
Nayia (na wyjeździe)
PostWysłany: Pią 16:53, 17 Sie 2007    Temat postu:

Ano, nie codziennie :D A żeby tak jeszcze ten gad posłuszny byl... To znaczy on JEST posłuszny, ale niestety, jak to mawiają, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Ha, ha, jeszcze żarcik z wyjazdu Wam palnęlam :3
Raziel
PostWysłany: Śro 21:37, 15 Sie 2007    Temat postu:

No ale chyba jednak opłacało się go przygarnąć , w końcu nie codziennie ma się Anioła stróża który zasilił się piekielną mocą xD
Nayia (na wyjeździe)
PostWysłany: Śro 10:45, 15 Sie 2007    Temat postu:

Na piekielną? On z piekłem ma niewiele wspólnego ^ ^ On tylko się zeźlił ^ ^

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group